...

Zgodnie z przepisami USTAWY z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wszelkie prawa do twórczości zamieszczonej na tym blogu są własnością jej autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie ich w jakiejkolwiek formie jest zabronione.

czwartek, 23 listopada 2023

* a co mi tam

a co mi tam
nie mam się już przecież
czego wstydzić
wszystko oddałam
dziękuję że czuję
a ból znika gdy używam go
jako balsam na moje rany
uzdatniany w Twej cudownej aptece
za skrzydła i blask
za płaszcz i kij
za Owoce Persymony
z długowiecznych drzew
mam już się czym podeprzeć
wystarczą mi sandały
nawet gdy pełne piachu
znalazłam na pustyni
źródło wody żywej
oraz nieskończone miłosierdzie

23.11.23r. z cyklu ''Półki Pana B.'''


czwartek, 26 października 2023

* bo kiedy makaron

bo kiedy makaron nie jest al dente 

a ja się odezwałam nie w porę co zdarza mi się notorycznie od dziecka to wiem że lepiej gdy mnie czasami nie ma nie narażam się wtedy na krytykę i strzały znienacka chociaż i ją znoszę dużo lepiej niż kiedyś lepiej zamilknąć gdy słowa nie mają ujścia tłoczą się w wąskim gardle i ukradkiem wyskakują jak śliski nie al dente makaron z durszlaka tęsknię wtedy za kimś kto mnie nie będzie rozliczał z każdego luzem puszczonego słowa gdyż w pracy muszę nad nim panować cały czas panuje nad nimi z dnia na dzień coraz lepiej a wiem że za często się wtrącam przerywam i dopowiadam co za wredny charakter ja wiem nie chciałeś ja też zmęczenie stres i lęk potrafią obudzić w nas demony dlatego wierzę w światło bo tam mnie one nie dosięgnąć

26/10.2021r. z cyklu '' Dni dziwne''





wtorek, 1 lutego 2022

* zakrztusiłam się

zakrztusiłam się
powietrzem
niebywałe
a to ciekawe
tak mawia
dziwi się wciąż on

kwarantanna przylepia się
do duszy jak guma
do żucia
do życia
do buta
jak lep na muchy
na mole
jak rzep do płaszcza
niby nie przeszkadza a jednak

czy takie czyste
czy to dym z komina bo mróz
jadę żeby wyjść z pieleszy
i zobaczyć człowieka
z betonu
krwi i kości

1 lutego 2022 z cyklu "?"



środa, 22 września 2021

* Jesień

 "Jesień. Zaczynam chodzić z przymkniętymi oczyma. Ze zmrużonym węchem. Staram się unikać widoku błota, rozdeptanych kup i zgnilizny. Chłód, kapota, komin i parasol. Tylko hortensje utrzymują poziom. Damy. Piękne pomimo. Zaczyna mnie nie być widać. Przed wyjściem zapach. W zagięciach. Na cały dzień. W duszy nadzieja. W sercu wiara. W głowie Słowo." 

22.09.21r. z cyklu Owoce Persymony 

P.S. Dzisiaj jeden z moich owoców ma 13 urodziny. Niech będzie dla Ciebie szczęśliwy ❤️ Mój synu. Moja córko. Moje dziecko.

 





piątek, 3 września 2021

- W tym sęk, że...

 

"- W tym sęk, że często używam już tych sprawdzonych. Ponownie.
Są zadania, którym nie każdy podoła.
Niektórym natomiast daję kolejną szansę. Widzę w nich potencjał.
Zauroczyli się tym światem. Ja to rozumiem. Potem jest tyle dróg ucieczki od tego w co wejdą.
Zatem wracają. Zazwyczaj z kilkoma poprawkami.
Dorabianie nowych chwilami mija się z Celem. Czyż nie wszystko zostało już wymyślone? Podstawowy kod został rzucony wieki temu. Wraz z rozumem i wolną wolą.
Chociaż tworzenie to nadal moja Pasja.
Lokalny dział kadr zgłasza mi ostatnio spadek ilości odpowiednich kandydatów.
Stąd tak wysoki nabór. Dom Mój pełen jest wolnych pokoi.
A szkolenie trwa bezustannie. Kolejne słowa się wypełniają"

Fragment "Bóg, Lem i ja" 03.09.2021r

Małgorzata Naria Dębińska dziękuję za nieustanną inspirację. Jesteś smacznym Owocem.  🙌🙏💞



niedziela, 22 sierpnia 2021

* sennie

sennie
zrobiło się
jesiennie
chłodno
poddam się
bo nie lubię walczyć
przepłynę Styks czuwając
za obole kupię nowe życie
wyśmienicie jest
być
mając nad głową
tęczę 

22.08.2014r. z cyklu "Nowe" (c) Pani Ania Anna Bukowska -Bączek

a w tym roku upał
mirabelkowy
zapach unosi się w miast przestrzeni
niektórzy robią powidła
inni nalewkę
jeszcze tylko kilka stacji
do jesieni

21.08.2020r. z cyklu "Nowe" (c) Pani Ania Anna Bukowska -Bączek






środa, 18 sierpnia 2021

* zanurzona

zanurzona w wiśniową galaretkę rozpatruję nieuchronność miłości do osób które nie mogą doczekać się kolejnego etapu konkursu

widzę tylko kiedy wypijesz za dużo tego co się stało i nie wiem jakie są objawy po lekach przeciwbólowych w tym roku

pobudzam naczynia krwionośne w końcu trzeba spróbować ponownie wpędzić mnie w ważne wydarzenia ze świata i ludzi

faluje na razie bez antybiotyku i nie wiem czy to jest to możliwe ale nie każdy ma swoją osobowość prawną w zakresie ochrony 

18.08.21r. z cyklu "Automaty" (c)Anna Bukowska-Bączek






piątek, 25 października 2019

* dziwne kobiety *

dziwne kobiety 
mają dziwne fryzury
ptaki 
latają pomimo deszczu
wiara istnieje
czy tego chcesz czy nie
zwielokrotniona 
kształtem kryształu
pytam zatem 
w co zanurzasz swe myśli

balkon stał się nieprzyjazny dla roślin
wszystko toczy się samo
planety są w oddaleniu
płuca zostały wyplute
jeszcze tylko skóra

6.10.2016r. z cyklu ¿, "Przemiana"


* wieczorami *

wieczorami
nie patrzy na pogodę
kiedyś próbowala
i tak zazwyczaj rankiem 
zaskakiwała ją bez czapki

rankiem
nie lubi biec
czasami musi
warto od czasu do czasu złapać 
zadyszkę poczuć serce

jesienią 
od zawsze czuje się kiepsko
taki czas gdy mieszają się w niej
pory roku i sama nie wie
kim jest

ważne
że zawsze ma przy sobie
ciepły pled Twojej obecności
oraz chęć na lepienie pierogów
z nienacka

25.10.2019r. z cyklu "Dni dziwne"




niedziela, 29 września 2019

Wyjazd. Słowo. Słowa.

Wyjazd. Słowo. Słowa. Mnóstwo słów. Chwile ciszy. Modlitwa i błogosławieństwo. Zaufanie. Relacje. Grzyby. Przed grzybami. Po grzybach. Obfitość. Dobrze, że Jesteś. Dobrze, że wspierasz. Kochana. Miłość, pokój, prawda, miłosierdzie, zrozumienie, ciepło, łzy wzruszenia. Szczerość, piękno, relacje i zaufanie. Pogoda jak na zamówienie. Blask słońca, zieleń, szczery śmiech. Chleb i wino. Poznanie. Przymierze. Pełnia życia. Amen!



































poniedziałek, 23 września 2019

* wstałeś już ? *

wstałeś już ?
jak noc pełna przemyśleń?
ambrozja w szklance z lodem
doskonale ciebie rozumiem
dzieło może być pełne niezrozumienia
ogrzej nas
promieniami otocz
zza chmur wyglądasz ukradkiem
i marszczysz czoło
gdy zawód ci sprawiamy
a może to tylko te dni
gdy lubisz chodzić w piżamie
no cóż
warto spróbować
kolejna grudka gliny
przyniesie zapewne nowy świat
dzisiaj podobno kończysz z poprzednim
p.s. będę po ciebie koło trzynastej

23.09.2017r. z cyklu " Półki Pana B."
© Persymona Jung





środa, 4 września 2019

* źródło *

źródło
sieci przepastnej głębia
co mnie pociąga

4.09.2014r. z cyklu "Przemiana"

... szukam twórcy ... zalatuje Tamara de Lempicka ale chyba to nie jej... Marzę o takiej lufce...

* ten pokój *

ten pokój
okna miał szerokie
jak ramiona jego
nieosiągalne
myślami wezbrane
chwile
drgały
od oddechu ceglaste zasłony rozgrzane
promieniami przenikliwości
w nią wdzierał się
szeptu dotykiem pieścił
czubkami palców badał puls
czy żyje
i co jeszcze dla niego zrobić potrafi
ukołysana snem wnikała mocno do dna
barwę głosu przełykając po długim
oczekiwaniu
przylgnęła
przestrzeni swej odbiciem do niego
jak werniks
do płótna z chwil w pot słony skroplonych
utkanego
paznokciami nakładał kolejne warstwy
ich współistnienia
morskiej wody zapach spijając i smak
ten pokój
piasek złoty pod stopami miał
zabierała go ze sobą
jak część upragnionych odwiedzin
gdy się budziła

teraz może spać

4.09.2014r. z cyklu "W samo południe"

Z profilu FB Nena Dunja 4.09.2014r.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...