...

Zgodnie z przepisami USTAWY z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wszelkie prawa do twórczości zamieszczonej na tym blogu są własnością jej autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie ich w jakiejkolwiek formie jest zabronione.

poniedziałek, 22 lipca 2019

Zawiodłam.

Zawiodłam. Skłamałam. Wiedziałam, że czynię niewłaściwie ale nie miałam na tamte chwile innej możliwości. To znaczy miałam, ale nie mogłam się na nie jako matka zdecydować. Zgrzeszyłam z miłości do. Żeby uchronić i zabezpieczyć. Zapewnić. Przeżyć. Uciec biedzie. Czekam na wybaczenie. Na to jedno słowo. To które wbrew wszystkiemu da szansę na ciąg dalszy. Na jakiekolwiek słowo dające  nadzieję że ta miłość to nie była tylko iluzja i że  nadal dla niego istnieję. Leżę bezsilna analizując swoje decyzje. Próbuję wierzyć. Wierzyć, że to nie bedzie koniec, a ja doczekam się miłosierdzia i zrozumienia. Proszę Boga o pomoc i zlitowanie się nad mym losem beznadziejnie zakochanej jak nastolatka  kobiety po czterdziestce. Probuje czytać. Hłasko co cudnie pisze o życiu. Dzieci biegają bawią się i jedzą w kółko na zmianę. Nie potrafię się z nimi bawić ani cieszyć. Nie mogę przestać o nas myśleć. O nim. Zabierz Boże te myśli i jego obraz sprzed moich oczu. Jestem niepoprawna w miłowaniu. Albo z nim pogadaj bo oszaleję z tęsknoty. Noc znowu będzie ciężka i bezsenna. W oczekiwaniu na to jedno wyczekane słowo. Od niego.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...