...

Zgodnie z przepisami USTAWY z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wszelkie prawa do twórczości zamieszczonej na tym blogu są własnością jej autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie ich w jakiejkolwiek formie jest zabronione.

poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Tak właśnie...

...chciałabym wychowywać nasze Dzieci, w końcu nigdy nie jest za późno, jeżeli tylko zdasz sobie sprawę z tego jak cennym są skarbem...

"Gdybym mogła od nowa wychowywać swoje dziecko, zbudowałbym najpierw jego wiarę w siebie, by dopiero potem zbudować nasz dom.
Częściej malowałabym z nim, niż groziła mu, gdyby coś zmalowało, a zamiast ustawicznie pouczać, uczyłabym je nie ustawać.
Nie troszczyłabym się tak o jego spóźnienia, lecz starała się nie spóźniać z okazaniem mu troski.
Nie dbałabym też o to, by zawsze wiedzieć lepiej, lecz lepiej wiedziała, kiedy o nie zadbać.
Wybralibyśmy się na więcej wspólnych wypraw i wyprawili z wiatrem więcej latawców.
Przestałabym bawić się w ważniaka i traktowała zabawę z nim poważnie.
Przebieglibyśmy więcej pól i częściej spoglądali w gwiazdy.
Nie gromiłabym go bezwzględnym spojrzeniem lecz tuliła bez względu na wszystko.
W żołędziach starałabym się widzieć dęby.
Mniej byłabym dla niego twarda, by bardziej móc je utwierdzać.
I tak, zamiast wykształcić w nim miłość do potęgi, przekonałabym je o potędze miłości."

Diane Loomans w książce: Balsam dla duszy

wtorek, 18 sierpnia 2009

Przerzucę...

...znowu kolejne n-zdjęć z mojego Telefonu Jamesa Bonda na naszego poczciwego Kociego Kompa, a potem Może i Za Jakiś Czas je dokładnie obejrzę... Na razie Rzucę Okiem i pójdę Dalej Niespać podekscytowana Naszym jutrzejszym Wyjazdem...
To jedno ze wspomnianych zdjęć - nasz Gość Niedzielny :)...
Od kiedy tylko pamiętam, Wyjazdy zawsze ekscytowały mnie bardzo, tak bardzo że NocePrzedWyjazdem były nieprzespane - z tą tylko różnicą, że w dniu Wyjazdu byłam Pełna Energii, a nie jakby się mogło wydawać Wykończona i Niewyspana...

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Przed wyjazdem...

...Dom trzeba zostawić W Porządku...
Powrót przywozi pamiątki z Wyjazdu
A Bałagan do kwadratu nam nie potrzebny...

Wyjeść Co Się Da żeby nie pozostało Na Zniszczenie
i Przetworzyć Żeby na wyjeździe smakowało albo Zabrać ze Sobą...

Wyprasować co Pomięte
i Poukładać Jak Należy kartki z myślami i papiery porozrzucane
bo na Wyjeździe myśli będą odpoczywać i jak Wrócą
to żeby wiedziały gdzie co jest Bez Szukania

Spisać co zabrać
Spakować
Pojechać
Wrócić
A potem Wspominać

Stary Młyn w Jutrzence dopóki jeszcze Jest...


Kasza gryczana ...

....Coś w Sobie Ma bo nawet Dawid zanurzony w poszkole.pl zapytał "Co tak pachnie ?"...
A jak ładnie pachnie to smakować Może Nie Najgorzej...
Zatem KaszaGryczna na Wiele Sposobów odsłona Pierwsza...
z udziałem DodatkówKtóreZostają :)

kasza gryczana
fasolka żółta ugotowana w osolonej lekko i ocukrzonej też lekko wodzie
pieczarki obsmażone z cebulką na oleju z odrobiną masełka
pieprz drobno zmielony
zamieszane odgrzane z kilkoma kroplami wody

i voila ...

Z Sercem...

...jak Coś Robisz to powino Wyjść Zazwyczaj jest takie Prawdopodobieństwo i to Raczej Większe niż Mniejsze...
Wszystko chcesz robić z Sercem jak tego Za Dużo to czy nie wyzionę ducha i oklapnę i sił nie stracę ?
Jak jedno Serce podzielić tak żeby i odrobina Dla Siebie Została...

Czy to Egoizm Pozostawiać Cały Czas Cząstkę Swojego Mojego Serca dla Siebie ?

Opowiem Ci bajkę...

...jak Kot palił Fajkę
na długim Cybuchu
upalił sobie Ucho
a gdzie to Ucho?
wpadło do Wody
a gdzie ta Woda?
Ptaszki wypiły
a gdzie te Ptaszki ?
na wysoki dębie...
a gdzie ten Dąb...
u Drwala...

Miała być bajka ? - macie bajkę... :)
I to z Dzieciństwa, a co....

Jestem, nie zaginęłam, tylko - wbrew temu co stwierdził Ktoś - oprócz wirtulnego świata mam tez ten Najważniejszy Realny... Tak czy tak nie wiadomo, który to z tych Rownoległych jest...
Tak czy tak jest w nich tyle Spraw do załatwienia, że jak w nich utoniesz to i porządkować je zacząć trudno bo ZaDużo i nawet jak juz zaczniesz ToRobić - to i tak do brzegu Daleko....
I tu KłaniaSię Pani Systematyczność i PanNieOdkładaćNaPóźniej - jakże trudno czasami tego dokonać aby zostali Naszymi przyjaciółmi przynajmniej PoCzęści :)

W końcu
OdCzasuDoCzasu Chcemy Być
Niepokorni Niepoukładani Nieporządni
Bawiący Się z Dzięcięcą Radością
Z Rozwianymi Włosami
Biegnąc Ku Słońcu

Jestem - i wiecie Co? Dopóki możesz przypomnieć sobie Hasło do Bloga - jest dobrze... Dopóki pamiętasz hasło do swojaj duszy - jest jeszcze lepiej...

I tak właśnie odkurzając wykładzinę pomyślałam ToWszystko...
A wykładzina - nie najdroższa, ale i nie najbrzydsza - zatem też nie jest najgorzej...
Jak przyjdzie moment jej prania - może pojawić się problem ze zmuszeniem się to tej czynności - ale o ile milej i cieplej się zrobiło od kiedy zagościła u nas w Domu...

Rok 2011 przyniósł jej tej wykładzinie Ucięcie - już połowy nie ma, a jak dobrze pójdzie to w lutym-marcu 2012 nadejdzie jej prawdziwy Koniec.... Doprać się nie dało... :(
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...