"Nie skupiam się ...

Proszenie ...

... o pomoc zaczyna się w dzieciństwie, potem brzydnie gdy zamienia w proszenie się... bo zaraz za chwilę nie teraz, a zresztą zrób sam nie mam czasu... Potem z kolei brzydnie... proszenie się...  i działamy w końcu sami ...

Niegrzeczność nadchodzi gdy nieradzenie sobie nagromadzi się w żołądku głowie i sercu, a proszenie się zaczyna upokarzać... Bo ileż prosić się o coś można...

* Wstań *

wstań
wybudź się i idź
czeka niedokończone

moja kuzynka iwona
o trzeciej z minutami już od lat

jest nauczycielką polskiego
rysuje po ścianach swego dzieciństwa
i kocha wszystko co w siebie przyjęte
i na świat wydane
lub oddane bogu

marzyłam o tym od dawna
zostać życia kochanką
nawet tego po śmierci
więc zaczyna się spełniać

natomiast joanna
od kilku dni zakłada lenonki
rozwija skrzydła
i wpada na rolki z młodą

nawet iza małgorzata i agnieszka
poczuły że dzień zrobił się dłuższy
więc i justyna od niedzieli
podnosi się na nogi

czuję
że i renata wystawi niebawem
swoje nowonabyte stokrotki do słońca

to wszystko przez niebo
burzy się magnetycznie
sieje polarnymi zorzami
i nawet chomik nie może spać w dzień
tyle co kiedyś
ja też wstawię sobie do domu kołowrotek

a na niebie zapowiadają cuda
nie wiem tylko czy dla dzieci
luna przykryje ra na trzy godziny z hakiem

takie spotkanie po latach
może zaowocować potomkiem

a może już się narodził ?
i to nie jeden?
w końcu zniknąć tak na kilka dni
bez ważnej oficjalnej przyczyny ?
toż to nie uchodzi

ale w końcu każdy
nawet największy łotr
otrzymuje w darze serce
ja dostałam pluszowe
małe takie ale wiele mi przypomniało
to podobno ostatnia deska ratunku

19.03.2015r. 3:33 z cyklu  "Reportaże codzienne"