...

Zgodnie z przepisami USTAWY z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wszelkie prawa do twórczości zamieszczonej na tym blogu są własnością jej autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie ich w jakiejkolwiek formie jest zabronione.

sobota, 31 stycznia 2009

Nasze roślinki...


...przypominają oczom, że odpocząć czas i zielenią kuszą...

...a kaktusy chyba obraziły się,
że nie zrobiłam im fotek i z trzech został już tylko jeden...
...chyba im u nas nie za dobrze
albo taka marna ze mnie kaktusowa niańka...

PS.: ...nie ma już żadnego (22.03.2009 g.: 13:32)

PS.: ...a właśnie, że jest - niedawno go znalazłam (28.03.2009 g.: 21:39)

Poniatowskiego...

...Most jest w Warszawie,
a w nim na nim pub Klub Wieżyca
i chłodne piwo w ciepły letni wieczór
ktoś był?
a tramwaje turkoczą...






Ja pierniczę....

...Ty pierniczysz
On Ona Ono pierniczy
My pierniczymy
Wy pierniczycie
Oni One pierniczą


...a Babcia mówiła do Niego że jest starym piernikiem
- to dobrze czy źle ? ;)

piątek, 30 stycznia 2009

Z onetu wzięte "Mieszkają w baraku"...


...a gdzie byli wszyscy wtedy gdy dramat Tych ludzi SIĘ ZACZYNAŁ?...
jak zwykle przy takich njusach nie wierzę w to,
że NIKT NIE WIDZIAŁ I NIE SŁYSZAŁ...
Może trzeba było pomóc wcześniej...
Gdyby ludzie zaczęli zdawać sobie sprawę z tego co oznacza być CZŁOWIEKIEM...
to byłoby JESZCZE PIĘKNIEJ :),
jednak wielu stwierdziłoby, że ZNACZNIE NUDNIEJ...

A 26 stycznia...... CHF = 2,9907

...wylegiwałyśmy się z EA dzień cały dla nas pochmurny
nosy spod piernatów wystawiając tylko
Od Czasu Do Czasu
rzucając okiem na Wynalazek Naszych Czasów a w nim Fashion.tv
bo w końcu my baby Nigdy nie Wierzymy w to
że jesteśmy Piękne...





A ja znam...

...Panienkę z okienka :) A Wy ?

Na swym początku blog....

...ma NIESKOŃCZENIE wielką ilość wątków...
gdy nadchodzi jego ziemski koniec okazuje się,
że liczbie wątków daleko jeszcze do NIESKOŃCZONOŚCI,
a same one - te wątki - przez lata były tymi samymi wątkami,
jednakże przechodzącymi NIESKOŃCZENIE wielką ilość zmian...

Zadanie dla odważnych - Udowodnij powyższe twierdzenie ;)

Napotkane w lesie...

To był dobry samochód...

...chyba troszkę go pokochaliśmy, ale w końcu poszedł chyba na części .... :/

Lanos... to moja pierwsza podróż do Warszawy po kilku latach nie siedzenia za kierownicą....
Ojciec miał Duszę na ramieniu, zwłaszcza gdy nie zauważyłam tira oraz gdy pomyliłam pasy i przez moment jechałam po angielsku... Wszystko jednak skończyło się Szczęśliwe...

- Dzięki Brachu - rzekła do Anioła Stróż....
- Nie ma sprawy - ale w porach miałem ;).... Ech., co ja z Tobą mam ;)...



wtorek, 27 stycznia 2009

Od kilku dni nas nie ma...

...odwiedzamy Ranczo Wilkowyje... Ot i Polska właśnie :) - i nie tylko ta dawna ale i ta teraźniejsza z widokami na przyszłość, dlatego pokochałam ten serial od pierwszego odcinka... Polecam gorąco wszystkim, którzy wierzą w lepsze czasy pomimo narodowych przywar, w siłę ludzkiej dobroci i przeznaczenie...

I ŻE WARTO ZACZĄĆ OD WŁASNEGO PODWÓRKA... :)

A w szafce...

...narzędziowo-spiżarnianej, która stoi w naszej kuchni
ziemniaki i cebula poczuły się za ciepło kilka dni temu
i puściły pędy wraz ze szczypiorem...

Postanowiłam zrobić kartacze nadziewane z tych ziemniaków
cepelinami też gdzieniegdzie zwane
i teraz dla nieuświadomionych i ku przestrodze na przyszłość :) !!!

...kartacze tudzież cepeliny łatwo uformować,
ale trudno ugotować tak, aby wyłowić je z garnka w całości...
Np chyba, że wkradł się błąd w sztuce kulinarnej....
To możliwe....

...jak podejrzewacie mnie się nie udało i potrawa była w formie gęstej brunatnej papy
nie nadającej się do spożycia...
A wydawało mi się, że potrafię ugotować wszystko - właśnie, wydawało mi się...

Może i ...

... banały prawię - powiedzą liczni - ale dla tej garstki osób,
którzy o tych banałach sobie przypomną w swoim życiu
jestem gotowa nie zwracać uwagi na głosy większości...

Mieszkamy w trawach...

...to prawdziwa Miłość :) i od pierwszego wejrzenia,
dużo jeszcze do zrobienia, 
ale jak śpiewa TILT tutaj "jeszcze będzie przepięknie..."
To taka mała Polska...










Tutaj...

...jest o tym, że w naszej Dąbrówce Wiślanej
w naszym bloku nocami ciepła woda w kranach nie jest gorąca
co utrudnia mi mycie butelek po mleku...
To na pewno oszczędności :)

poniedziałek, 26 stycznia 2009

Poranek koło 10tej 25tego...

...przyniósł niechęć wstawania,
ale Córeczkę dopadł mały głód i obowiązki - tym razem Matki - zwlekły mnie z łóżka...

W celu obudzenia głowy oraz porannego wygimnastykowania umysłu
postanowiłam zatrzymać myśli,
a jednocześnie zrobić coś lekkiego i niewyczerpującego dla ciała,
na ciężką gimnastykę dla ciała było stanowczo za wcześnie :)
Zrobiłam więc kawę z mlekiem i manicure -
to wystarczyło aby rozpocząć energicznie święty dzień święcić...


A dwudziestego czwartego stycznia...

...roku pańskiego 2009-ego jak po tym rozmemłaniu moim z kopyta się zerwałam
to łazienkę morską naszą posprzątać udało się wreszcie
a jak wiecie...

...
nocą w zaciszu łazienki usłyszeć można zaspane dźwięki
z kranu kapanie
drzwi niedomkniętych na klatkach trzaskanie
w wentylacji wiatru łkanie
żarówki mruganie
zaspane są
wyciszone
z daleka wydobyte
z głębi blokowiska duszy





A 19 stycznia 2009...

...zawitała do nas Makrela, bo tłuste ryby służą sercu...
Plus kiszony ogóreczek z Selgrosa
i pieczywko jak się patrzy pełnoziarniste oczywiście
z D.H. Tarchomin na Aluzyjnej ulicy naszej...
Zjedliśmy całe mnóstwo kwasów omega-3, niezwykle cennych dla zdrowia...
Krzepliwość krwi się zmniejszyła wraz z poziomem cholesterolu i trójglicerydów i zdrowsi o Makrelę mogliśmy iść spać...



Chciałabym, żeby ten blog...

...był ożywczy dla myśli jak czerwone wytrawne wino,
albo rozgrzewający dla duszy jak ciepłe mleko z miodem,
może się jednak zdarzyć, że będzie Inaczej... 


Dlaczego uciekasz...

...od czerni w swoim życiu ?
Przecież Noc to czerń
wszystko jest piękniejsze bo nie widać brudu
ciszę słyszysz
i Moby
kosmos czujesz
oczekiwanie na dzień jest niesamowite
większość ludzi ten czas przesypia
nie cenią dnia bo nie znają wartości nocy
a może ktoś ci powiedział że czarne to złe
a zapomniał powiedzieć o tym
że musi istnieć równowaga ?...


...cytując za Wikipedią

"Yin (dosłownie rozumiane jako "zacienione miejsce, północne zbocze (wzgórza), południowy brzeg (rzeki), zachmurzenie, zaciemnienie") reprezentowana przez czerń i Księżyc oznacza bierność, uległość, smutek, chłód i zimę, symbolizuje żeński aspekt natury, introwersję oraz liczby parzyste; odpowiada jej noc oraz dusza po. Yin symbolizuje woda lub ziemia."

"Yang (dosłownie rozumiane jako "nasłonecznione miejsce, południowe zbocze (wzgórza), północny brzeg (rzeki), światło słoneczne") reprezentowana przez biel i Słońce oznacza siłę, aktywność, radość, ciepło i lato, symbolizuje męski aspekt natury, ekstrawersję oraz liczby nieparzyste; odpowiada jej dzień, niebo oraz dusza hun. Yang symbolizuje ogień lub wiatr."

***

... a świece rozjaśniają mrok, a ogień oczyszcza....


sobota, 24 stycznia 2009

A tak w ogóle to....



 ..."Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie ani róże ani całusy małe duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze."



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...