...

Zgodnie z przepisami USTAWY z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wszelkie prawa do twórczości zamieszczonej na tym blogu są własnością jej autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie ich w jakiejkolwiek formie jest zabronione.

niedziela, 27 grudnia 2009

My Rodzice...

...często chcemy zrobić z naszych dzieci twardzieli... czy to w wydaniu męskim czy kobiecym... z tą tylko różnicą, że kobieta ma być kobieca i twarda, a mężczyzna męski i twardy... staje się to dla nas głównym celem, zapamiętale zachowujemy się dokładnie w ten sam sposób wobec wszystkich dzieci... powielając sposoby naszych rodziców albo sposoby tylko sobie przez nas wyobrażone nie patrząc na to że każdy jest inny... a zwłaszcza ten mały człowiek, który dopiero co pojawił się na Tym świecie... Bez odpowiedniego kluczyka dobranego do każdego z nas zamiast twardzieli po świecie chodzi miliony kalek, które przez całe życie próbują sprostać wyznaczonym przez rodziców zadaniom, nigdy ich nie osiągając... bo ich kolejne kroki co prawda do przodu - ale i tak za małe - nie są dostrzegane ani doceniane przez Nas Was Rodziców... Kopy są dobre - ale w końcu tak boli od nich d.....a, że nie potrafimy cieszyć się z głasków albo w końcu o nich zapominamy... Może zatem warto sugerować, zamiast nakazywać, mówić zamiast krzyczeć, słuchać ze zrozumieniem zamiast tylko słyszeć, a i często puszczać mimo uszu... Prawie każde dziecko zostaje kiedyś rodzicem... Chciałabym, aby moje dzieci chciałyby być kiedyś do mnie podobne...

poniedziałek, 14 grudnia 2009

Winogrono...


...jest soczyste, słodkie i chrupiące pod zębami, lepiące się od jego słodyczy palce oblizujesz, żeby nie uronić ani kropli soku... Córeczka lubi winne grona, ja też - zwłaszcza te wygrzane przez włoskie słońce...Dawno nie było ich na naszym stole, ale pozostało wspomnienie....

niedziela, 13 grudnia 2009

Hortensję...

...spotkałam w tym roku roku...i zauważyłam... Ne jesieni swego życia jest według mnie najpiękniejsza, chociaż ozdobę ogrodu stanowi przez cały Czas Swego Istnienia.... Swymi wielkimi liśćmi wypełnia przestrzeń pomiędzy kulami z drobnych płatków... Od świeżej jasnej zieleni poprzez jaskrawe róże i fiolety aż po jesienne lekko przysuszone i słońcem przypalone brudnawe ale jakże ciekawe barwy... Nadal te same - ale jak się dokładniej przypatrzyć to dojrzalsze, starsze, bliższe Końca - cały czas jednak Piękne i budzące zachwyt...





Być jak Hortensja - do końca chociaż w części budzić zachwyt i cieszyć oczy...




wtorek, 8 grudnia 2009

Jakiego Mnie...

....Panie Boże stworzyłeś takiego mnie masz.... Ależ to wygodne nic nie warte i napuszone tak że zaraz nad ziemią z nogami latać będę... A bo ja taki jestem i najlepszy taki właśnie a że czasami komuś doskwieram to trudno jego problem bo ja właśnie taki jestem i albo ja albo nikt inny Najlepszy nawszystkolepiejwiedzący i Naj w ogóle i w szczególe... I taku szuja i cham i cały we mnie wlasnie urok w tym...

Serce mówi...

...co innego, rozsądek co innego...
Rozsądek jest bezduszny, policzalny i Liczykrupa z niego, Serce jest niemądre nieprzewidywalne ale zatopione w morzu intuicji przeczuć doświadczeń przemyśleń które zsyła mu Głowa bo od Nich zależy Wiele a oczy mówią Patrz a Uszy mówią Usłysz a Język woła Mów...
Uczyń To bez pytania Przyszłości co będzie dalej Uwierz że Warto...





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...