ciasto
drożdżowe
zamieszać trzeba
mąką jak śniegiem przyprószyć
masłem omaścić
cukrem osłodzić
skleić
i zagnieść sercem w rozgrzanych dłoniach
wymasować
aby odeszło
nabrało powietrza w płuca
dać mu czas
już czuć jego zapach
04.09.2010 r. z cyklu "Smaki odkrywane"
P.S. Dedykowane Babci Józefie, bez której by mnie nie było w tej formie ;)... To Ona nauczyła mnie Delikatności z jaką należy je traktować nie zapominając równocześnie o Sile, Oddechu oraz w Stanowczości podczas Jego Tworzenia...
A Dziadek Czesław był Piekarzem...
drożdżowe
zamieszać trzeba
mąką jak śniegiem przyprószyć
masłem omaścić
cukrem osłodzić
skleić
i zagnieść sercem w rozgrzanych dłoniach
wymasować
aby odeszło
nabrało powietrza w płuca
dać mu czas
już czuć jego zapach
04.09.2010 r. z cyklu "Smaki odkrywane"
P.S. Dedykowane Babci Józefie, bez której by mnie nie było w tej formie ;)... To Ona nauczyła mnie Delikatności z jaką należy je traktować nie zapominając równocześnie o Sile, Oddechu oraz w Stanowczości podczas Jego Tworzenia...
A Dziadek Czesław był Piekarzem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz