... - bar mleczny w pobliżu Szpitala Praskiego... Klimatyczne miejsce rodem z PRL-u.... Tanio i raczej smacznie :).... W kuchni i na kasie Babcie.... Ja zarzuciłam krokieciki z barszczykiem oraz talerz rosołu z okami .... To były spontaniczne odwiedziny bo ziąb się zrobił, a poza tym musiałam uspokoić myśli po tym jak dowiedziałam się, że siada mi podwozie.... Ech kobiecy los...
A potem przyjechał Nasz On i pojechaliśmy po chorującą Dżulię do żłobka....
A potem przyjechał Nasz On i pojechaliśmy po chorującą Dżulię do żłobka....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz