...miało być już dawno... Wpadło w oko na zakupach...
...i tak już w głowie wspomnieniach już teraz zostało... Liczi 荔枝 chińskie jest i długowieczne bo żyć 1300 lat to nie jest mało...
...Tropikalne i jak Nie z Tej Ziemi - co najmniej jak z planety Pandora... I jedyne w swoim gatunku - bo innych odmieńców w rodzinie nie posiada... I nie jest podobne do truskawki, ani maliny - jak piszą niektórzy - nic a nic... Pachnie słodko-kwaśno i lekko kokosowi, tryska lekko lepkim sokiem gdy rozłamać kolczastą skorupkę i posiada niespotykaną piękną błyszczącą pestkę, która z czasem starzeje się schnie i marszczy jak twarz starego człowieka... Zupełnie jak sushi - trzeba je pokochać... I dokładnie wiesz kiedy się nim przejadłeś... czujesz to w pewnym momencie, przestajesz jeść i wracasz do niego po jakimś czasie, wtedy gdy najdzie Cię wielka ochota... I znowu ze smakiem smakujesz...
...a potem się przyglądasz, analizujesz i nie możesz się nadziwić jakie to dziwy i jakie to... piękne ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz