...ale mam ją w głowie do Teraz... To nasz pierwsza na Dąbrówce....
Pachnie zawsze dużą ilością Chrzanu takiego co Kręci niemiłosiernie, aż się w głowę klepać muszę... Chrzan 2011 był w Trzech odsłonach - z Żurawiną, z Jabłkiem i Śmietankowy...
Pachnie zawsze dużą ilością Chrzanu takiego co Kręci niemiłosiernie, aż się w głowę klepać muszę... Chrzan 2011 był w Trzech odsłonach - z Żurawiną, z Jabłkiem i Śmietankowy...
Wiejską dobrze uwędzoną wędliną, jajami na twardo w Cebuli gotowanych i ewentualnie sałatką jarzynową - taką tradycyjną... Nic więcej do szczęścia mi w Te Dni nie potrzeba...
Oczywiście jeżeli chodzi o Podniebienie :)...
Oczywiście jeżeli chodzi o Podniebienie :)...
No i jeszcze Bukszpanem... Uwielbiam jego błyszczące ciemnozielone listeczki...


A do ciepłej herbaty na deser koniecznie musi zawitać Mazurek - bo bez Bakalii, Prażonej Pomarańczy i Jabłka moje Wielkanocne Śniadanie byłoby Niekompletne...
Oraz Sernik i Babka, na które Sił mi już nie starczyło i były Nie Moje - aczkolwiek moją ręką przybrane....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz