...

Zgodnie z przepisami USTAWY z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wszelkie prawa do twórczości zamieszczonej na tym blogu są własnością jej autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie ich w jakiejkolwiek formie jest zabronione.

czwartek, 1 listopada 2012

Pieniądze...

...szczęścia nie dają.... Jeden z wielu idiotyzmów, które ktoś mi wbił do głowy kiedy mój głupi chłonny dziecięcy i młodzieńczy umysł jeszcze nie potrafił dostrzec dobrych stron ich posiadania... Tak mocno z tym się utożsamiałam, że zapomniałam przez lata zapoznać się z nimi na tyle dobrze aby wciąż było blisko Nas i pomagały nam żyć...
Nie - nie Pomagały, ale Umożliwiały nam takie życie jakiego Chcemy, o jakim Marzymy....
Zatem dają Szczęście i od tej chwili tak mam zamiar Myśleć...

Kto? Co? Jak? Dlaczego tak się stało ? Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka Wina....( powoli zaczynam Przeklinać te słowa...)  - tylko Moja ?  I dlaczego Wina ? A kto wskazywał mi ścieżki i kierunki, Kogo Czego (Dopełniacz) słuchałam, czyje Słowa Obrazy chłonęły moje Zmysły i dlaczego zablokowane były aż tak długo i aż tak mocno na Ich Jasną Stronę... Pieniędzy jasną stronę....

Niezłe pranie mózgu mi zrobiono - i milionom mnie podobnych...
Tym starszym ode mnie, wobec których Wymagano ode mnie Posłuchu też.....
Mam ochotę Przeklinać.....
I to w imię Kogo Czego... Znowu Dopełniacz ?...

Czuję, że nie tylko w kwestii Pieniędzy.... Pokora, Ubóstwo, godzenie się z Losem ? Tak - ale nie do końca - no chyba, że to Czyjś wybór Własny - a ja od Dawna czuję, że to nie jest mój Wybór, ktoś pomógł mi Wybrać a ja nie byłam na tyle silna, żeby w odpowiednim momencie powiedzieć: NIE!!!

Niesamowite jak wiele czasu i energii pochłania wyrzucania z Siebie z własnej Duszy i Psychiki blokad zdobytych w dzieciństwie i młodości....

Jestem tym chwilami Zdruzgotana, ale powoli nabieram Odwagi...

Bo chcemy Żyć, a nie tylko Przeżyć....
Chcemy realizować Marzenia, a nie tylko Bać się o nich Myśleć - bo czasami tylko na to nas stać...

Niech zatem się stanie!

3 komentarze:

Joanna pisze...

Niestety czysto jesteśmy tym co z domu wynieśliśmy. Ale nie tylko z domu bo z książek też. Jak ja nie lubię też głupich książek dla dzieci. Mam na szczęście tylko dwie, a syn na razie nie prosi bym mu je czytała.
To chyba kolejny temat na długie rozmowy.

Persymona Jung pisze...

Tak Lukrecjo... I na te rozmowy Przyjdzie Czas... Byle Czasu starczyło... Dom, Książki - tak... Ja oskarżam niestety o to ambonę...W dużej mierze...

Joanna pisze...

Oni też maja na to swój wpływ.
Kiedyś słyszałam że to co mówi ambona zależy od tego jakiego jest odłamu wiary czy protestant czy chrześcijanin czy prawosławny. I patrząc na bogactwo krajów protestanckie są najbogatsze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...