"Spadałam dzisiaj we śnie... między wymiarami się przemieszczałam... ginęłam i się odradzałam... Skok i leciałam... Czułam pęd powietrza... Podróż w nieznane, a jednak zaufane... Był strach, ale nie paraliżował... Polem serca naprawiałam wszystko wokół... Otrzymywałam miłość w postaci darów, nie słów... Dźwięków i szampańskich pocałunków... Byłam tak daleko Stąd, a tak blisko..."
11.09.2016r. z cyklu "Owoce" Persymona Jung
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz