...od wczoraj niemiłosiernie od Żerania, aż po Białołękę na pewno,
bo sama tego doświadczyłam, a gdzie jeszcze to nie wiem...
Wiem, że wiatr się wziął za pozimowe porządki i harcuje jakby się z boskiego łańcucha urwał...
Po tym odkurzaniu ulewa nadeszła, więc zachód słońca był we łzach....
A w Białymstoku - jak donosi z trasy NaszOn jeszcze regularna zima,
liczę na to, że do nas już ona nie wróci...
W końcu pierwsze bociany już są...

bo sama tego doświadczyłam, a gdzie jeszcze to nie wiem...
Wiem, że wiatr się wziął za pozimowe porządki i harcuje jakby się z boskiego łańcucha urwał...
Po tym odkurzaniu ulewa nadeszła, więc zachód słońca był we łzach....
A w Białymstoku - jak donosi z trasy NaszOn jeszcze regularna zima,
liczę na to, że do nas już ona nie wróci...
W końcu pierwsze bociany już są...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz