...

Zgodnie z przepisami USTAWY z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wszelkie prawa do twórczości zamieszczonej na tym blogu są własnością jej autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie ich w jakiejkolwiek formie jest zabronione.

środa, 22 kwietnia 2009

Na Święta Wielkiej Nocy...

...wyjechaliśmy NaszymSuperRodzinnymSportowymOpelkiem w sobotę z samego ranka...
Droga przebiegała sprawnie, Córeczka więcej spała niż nie spała i już był telefon do Mamy, że za godzinkę jesteśmy...
Niespodziewanie podczas wjazdu pod górkę na zakręcie zresztą jakieś 60km przed Krakowem MyMuGaz a OnZgasł i... stanął...
I już nie ruszył i Dziadek ze święconką nie poszedł bo CzymPrędzej po nas przyjechał,
żeby nas doholować na Święta w rodzinne moje strony...
Zanim Dziadek dojechał mieliśmy dużo czasu na rozmowę i uświadomienie sobie tego co powinniśmy Robić, a czego nie Robimy a mówimy o Tym tylko..
I dlaczego tak właśnie jest...
Okazało się, że haka w samochodzie nie ma i holowanie było na lince krótkiej bardzo,
co było widać na twarzy mojego ślubnego,
który to w wielkim skupieniu zagryzał raz po raz wargi - zwłaszcza gdy z górki było,
tak aby Teściowi w dupę nie wjechać...tak z okazji świąt :)

Diagnoza była kosztowna - pompa paliwowa do wymiany i samochód do odebrania za tydzień...

Święta się jednak odbyły :) i było na prawdę miło...


Z tej racji po rodzinnych Świętach, bo faktycznie całe rodzeństwo dopisało - wróciliśmy do NaszegoGniazdka dzięki uprzejmości Brata...
A we wtorek mieliśmy odpoczywać...po Świętach..

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...