...zrobiłam wczoraj w internetowym sklepie a.pl...
Szybko i sprawnie, bez kolejek, tłoku i zdenerwowania...
Dostawa zgodnie z planem - tylko PanDostawca troszkę zdenerwowany był, bo okazało się że "Z powodu awarii dźwig nieczynny do 24.04.2009. Przepraszamy."...
Do nas jest na 4 piętro + parter, więc był mocno zmachany i wnosząc pierwszą z 3 dość obszernych skrzynek z zakupami rzekł już na wejściu:
- Winda Pani nie działa...
- Wiem..., mieszkańcy bloku też nie są z tego Zadowoleni...
- Jak Pani wiedziała, to mogła Pani zamówić na inny dzień...
- ...Hmm, wie Pan - zamawiam, wtedy kiedy potrzebuję... Sama dowiedziałam się dziś rano, jak musiałam z dzieciakiem na rękach iść do apteki...
Po chwili namysłu dodałam jednak...
- A to jak blok jest bez windy, to zakupów nie dostarczacie ???
- Nie, to znaczy Tak - ale to co innego...
Dla mnie to nie było co innego - no AleCóż...
Pan wniósł w końcu kolejne 2 skrzynki - i w ramach wynagrodzenia za Zmachanie dostał Colę, Cappy i Powerade jagodowe...
- Miłego dnia życzę i mniej bloków z niedziałającymi windami... Do widzenia...
- Do widzenia Pani...
I znikł...
Córeczka spała, a ja Spokojnie zabrałam się za rozkładanie zakupów...
I zapanowała Cisza...
Szybko i sprawnie, bez kolejek, tłoku i zdenerwowania...
Dostawa zgodnie z planem - tylko PanDostawca troszkę zdenerwowany był, bo okazało się że "Z powodu awarii dźwig nieczynny do 24.04.2009. Przepraszamy."...
Do nas jest na 4 piętro + parter, więc był mocno zmachany i wnosząc pierwszą z 3 dość obszernych skrzynek z zakupami rzekł już na wejściu:
- Winda Pani nie działa...
- Wiem..., mieszkańcy bloku też nie są z tego Zadowoleni...
- Jak Pani wiedziała, to mogła Pani zamówić na inny dzień...
- ...Hmm, wie Pan - zamawiam, wtedy kiedy potrzebuję... Sama dowiedziałam się dziś rano, jak musiałam z dzieciakiem na rękach iść do apteki...
Po chwili namysłu dodałam jednak...
- A to jak blok jest bez windy, to zakupów nie dostarczacie ???
- Nie, to znaczy Tak - ale to co innego...
Dla mnie to nie było co innego - no AleCóż...
Pan wniósł w końcu kolejne 2 skrzynki - i w ramach wynagrodzenia za Zmachanie dostał Colę, Cappy i Powerade jagodowe...
- Miłego dnia życzę i mniej bloków z niedziałającymi windami... Do widzenia...
- Do widzenia Pani...
I znikł...
Córeczka spała, a ja Spokojnie zabrałam się za rozkładanie zakupów...
I zapanowała Cisza...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz