dzień
zaczynam od miesiąca
zapalonymi latarniami
wdycham noc
w drodze nadaję do boga
wieści
z przylepionych do nieba anten
wydawałoby się że nie z tej ziemi
jakiś czas temu postanowił
nie patrzeć wcale
albo przymykać oko
zbyt często
jak na posłańca miłości
stał się osowiały ociężały i obojętny
dla świętego spokoju
zgadza się na za wiele
postanowił odpocząć
w końcu już tak długo prowadzi ich
za rękę
gdy otworzy oczy
wysyła mi smsa
Wie
że jestem tam gdzie powinnam
dla innych zaczyna się noc
11.07.2015r. z cyklu "Te sprawy"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz