... nadwiślańskie łąki są ostatnio... Z każdego spaceru staram się przynieść do domu świeży bukiet... Pachną rumiankowo jakoś tak i zdobią wejście do kuchni... Kiedy więdną przypominają mi o tym, że kolejny spacer czeka i pomimo chwilowej nie wiadomo skąd niechęci wychodzę po nowe kwietne wyzwanie...
A Renacie dziękuję za pożyczenie aparatu - dzięki niej zostały uwiecznione :*...
A Renacie dziękuję za pożyczenie aparatu - dzięki niej zostały uwiecznione :*...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz