... trzeba mieć w życiu - ten moralny i ten co nas utrzymuje na powierzchni, ten kościany... Bez sprawnie działającego tego kościanego - czasami dosłownie "ani rusz"... nie jest dla nas najlepiej, gdy któryś z nich szwankuje - zwłaszcza nagle, cichaczem, znienacka i całkiem z zaskoczenia, w najmniej oczekiwanym momencie... Na kondycje zarówno jednego jaki i drugiego wpływają wszystkie wykonane dotychczasowe kroki oraz te, które jeszcze przed nami... + genetyczne obciążenia...
Myślę, że czas o niego zadbać - może jeszcze nie jest za późno...
***
...A u Mery byłam, spotkałam się odwiedziłam... I gdyby nie ten kręgosłup i oby z nim z dnia na dzień coraz lepiej było i aż do starości - to pewnie nie widziałybyśmy się znowu szmat czasu...Ech Życie...
Myślę, że czas o niego zadbać - może jeszcze nie jest za późno...
***
...A u Mery byłam, spotkałam się odwiedziłam... I gdyby nie ten kręgosłup i oby z nim z dnia na dzień coraz lepiej było i aż do starości - to pewnie nie widziałybyśmy się znowu szmat czasu...Ech Życie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz